Kupfer

Do powyższego dodałbym jeszcze jeden paragraf: jeśli jakieś oprogramowanie istnieje, jest również jego odpowiednik w Pythonie.

Jakiś czas temu odświeżyłem system operacyjny poprzez jego niemal całkowitą reinstalację oraz postawienie na lekkie środowiko graficzne, XFCE. Do środowiska tego, niestety, nijak pasuje launcher, bez którego czuję się jak bez ręki - Gnome Do. Przede wszystkim, wymaga ściągnięcia chyba połowy środowiska Gnome, co wyraźnie spowalnia system, który z założenia ma być szybki. Poza tym występują pewne bugi (czy raczej niekompatybilności) graficzne, które uniemożliwiają na przykład otwarcie okna ustawień.

W związku z tym powziąłem postanowienie stworzenia własnego launchera (którego kod dostępny jest na Githubie). Założenia są proste: get shit done z jak najmniejszą ilością dodatkowych zależności, możliwie jak najprościej. Zatem Python, którego użycie umożliwia również nieprzysparzające większych problemów stworzenie prostego API dla systemu pluginów będących tak naprawdę modułami Pythona.

Tymczasem…

Tymczasem rozwój aplikacji, nie dość że przez małą ilość wolnego czasu, jest dodatkowo spowalniany brakiem odpowiadającego mi launchera. Tak, nie potrafię już bez takowego otworzyć okna przeglądarki. Zaczynam więc szukać jakiegoś tymczasowego rozwiązania i znajduję…

Kupfera, czyli napisanego w Pythonie launchera, który poza tym, że robi dokładnie to czego bym sobie życzył, jest aplikacją dojrzałą i z mnóstwem dodatków. Napisane dla programu (w większości przez jego twórcę) pluginy zapewniają obsługę kilku najpopularniejszych przeglądarek, wspierają popularne aplikacje, umożliwiają wykonywanie niestandardowych akcji (np. proste działania matematyczne) itp. Po kilku chwilach zabawy, muszę stwierdzić, że Kupfer oferuje wszystkie funkcje (a nawet więcej), które chciałbym zawrzeć w ToDo, jak eksperymentalnie nazwałem mój program. Stanowczo potwierdza się moje stwierdzenie, które zawarłem w pierwszym akapicie. If you are able to invent any piece of software, it surely exists… written in Python.

Swoją drogą, ToDo powstanie. Teraz po prostu mam dodatkowe źródło, z którego mogę czerpać wiedzę jak niektóre rzeczy zrobili inni.